Recital fortepianowy Grzegorza Płonki pt. „Słyszę w sobie muzykę”

Grzegorz Płonka, który został okrzyknięty „Beethovenem z Murzasichla” zagrał koncert w Kożuchowie. Bez wątpienia była to uczta dla duszy dotykająca jej najgłębszych i najdelikatniejszych zakamarków. Artysta czuje muzykę całym sobą i za jej pomocą wyraża siebie. Wprost mówi, że dla niego najważniejsza jest interpretacja. Cały koncert został zagrany z pamięci – bez nut. Kożuchowska publiczność doceniła jego kunszt i nagrodziła muzyka długimi owacjami na stojąco. Po koncercie Grzegorz Płonka długo rozdawał autografy, z każdym zamienił też miłe słowo. Wisienką na torcie było spotkanie z artystą i jego mamą Małgorzatą. Poprowadziła je Barbara Augustyniak, która była pomysłodawczynią, by muzyka zaprosić do Kożuchowa. Nie zabrakło opowieści o życiu, marzeniach, planach na przyszłość, pięknej logopedce, fotografii i barierach, z którymi się mierzył. Cieszymy się, że tak niezwykły, wrażliwy, utalentowany człowiek gościł w Kożuchowie. Jego historia pokazuje, że nie ma rzeczy niemożliwych, a wraz z uporem, determinacją, pasją, dobrymi ludźmi wokół i kochającą rodziną można zdziałać cuda, nawet na przekór otaczającej rzeczywistości

zamek

Website:

Skip to content
This Website is committed to ensuring digital accessibility for people with disabilitiesWe are continually improving the user experience for everyone, and applying the relevant accessibility standards.
Conformance status